5 czerwca po długiej i ciężkiej chorobie zmarła Barbara Warzeńska. Człowiek instytucja i niezwykła kobieta. Członkini Związku Polskich Artystów Plastyków, wieloletnia organizatorka Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego i plenerów, animatorka życia artystycznego w Szczecinie. Właścicielka najlepszej galerii polskiej sztuki współczesnej w Szczecinie.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w środę 12 czerwca o godz. 12:30 w kaplicy głównej na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Msza żałobna w intencji zmarłej Pani Barbary zostanie odprawiona o godz. 10:00 w Bazylice archikatedralnej św. Jakuba w Szczecinie.
Słowo o niezwykłej Artystce
Absolwentka wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych (obecnie ASP). Dyplom uzyskała w pracowni prof. Marii Dawskiej w 1967 roku. Uprawiała twórczość w zakresie malarstwa, sztuki papieru, tkaniny artystycznej. Zorganizowała około 40 wystaw indywidualnych. Wzięła udział w około 100 wystawach zbiorowych, a w tym także w: Belgii, Bułgarii, Estonii, Hiszpanii, Litwie, Niemczech, Szwecji, na Węgrzech, we Włoszech i USA.
Otrzymała wiele nagród i wyróżnień, a w tym: pierwszą nagrodę w konkursie na plakat WAG w 1972 i 1973 roku, nagrody i wyróżnienia w Koniku Morskim i Salonie Jesiennym organizowanym przez BWA w Szczecinie (1974, 1978, 1979, 1994, 1998), stypendium artystyczne miasta Bremenhaven w Niemczech w 1992, nagrodę Jury w Hiszpanii na II Biennale Sztuki Alkoi w 1999 roku. Uczestniczyła w wystawie 100-lecie ZPAP w Brukseli w 2011. Jej prace znajdują się w zbiorach zarówno Muzeum Narodowego Szczecina, Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, jak i w urzędach i instytucjach państwowych, a także kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą m. in. w Szwecji, Danii, Francji, Niemczech, Hiszpanii, USA, Węgrzech.
Człowiek instytucja
Malarka została odznaczona Złotą odznaką ZPAP, Złotym Ex-Librisem Książnicy Pomorskiej w Szczecinie. Organizowała wiele plenerów dla środowiska twórczego zarówno w Polsce jak i za granicą. Poprowadziła sześć edycji Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie.
Indywidualizm spojrzenia na naturę. Malarstwo Barbary Warzeńskiej
Nikt nie zaprezentuje lepiej swojej sztuki niż sam artysta. To stwierdzenie znakomicie wpisywało się w charakter twórczej osobowości Barbary Warzeńskiej. Profesjonalizm warsztatu, osobiste spojrzenie na rzeczywistość i metaforyczna konkluzja malarskiej obserwacji przynosiła interesujące efekty. Jej ostatnia wystawa malarstwa zorganizowana przez Związek Polskich Artystów Plastyków w Galerii ZPAP “Kierat I” w Szczecinie przy ul. Koński Kierat 14 w 2014 to, jak to trafnie zdiagnozował prof. Kortyka ”Powroty do źródeł. Tak można określić nowe cykle obrazów Barbary Warzeńskiej. Można też w tych powrotach dopatrzeć się podwójnego znaczenia – jako nawiązania do pierwszego okresu jej malarskiej twórczości, po ukończeniu studiów we wrocławskiej uczelni plastycznej, i tej późniejszej, którą charakteryzuje ekspresja formy, mocny kontrast barwny, dyskretne eksponowanie pozamalarskich treści oraz wyraźne ciążenie ku abstrakcji”.
W obrazach Barbary Warzeńskiej światło, kolor i rytm decydowały o charakterze Jej płócien i było efektem gruntownej znajomości otaczającej nas rzeczywistości, wrażliwości na piękno natury i wielkiej osobistej przenikliwości. Stąd wiele migawek świata codziennego.
Sytuacje, zdarzenia, krajobrazy znajdowały często swój malarski zapis na kilku równolegle współistniejących ze sobą płótnach. Tworzyła malarskie obiekty. dzięki temu zabiegowi artystka dynamizowała swoją opowieść o świecie.
Ostaniec – samotne wzniesienie powstałe w wyniku działań wody i powietrza na skały. To przedmiot zainteresowania kolejnego obrazu, który zapadł w mej pamięci. Ileż symboliki i prostoty w przekazie pełnym subtelnej kolorystyki. Wielka poetyckość metafory malarskiej.
Miałam przyjemność poznać osobiście Panią Barbarę. Wspólnie pracowałyśmy przy XXIII edycji FPMW w 2010 roku. Była dla mnie przewodnikiem po meandrach sztuki współczesnej. Wprowadziła w świat polskiej sztuki, która całkowicie mną zawładnęła i zawsze będę za to Pani Barbarze wdzięczna. Była dla mnie człowiekiem o wielkiej wrażliwości i mocy działania i oddziaływania. Była fascynująca kobietą, w której delikatność i siła wiodły równoległy prym. To dawało Jej wielką energię, by działać każdego dnia w tak pięknej dziedzinie życia jaką jest sztuka, lecz jednocześnie niezwykle trudną i często niewdzięczną.
Pani Barbaro – na zawsze pozostanie Pani w mojej pamięci jako wspaniała artystka, nietuzinkowy człowiek i niezwykła kobieta.
Cześć Pani pamięci!
Komentarze