Obrazy polecane

Szczecin. Żywioł wody

21 czerwca 2017 - Jolanta Gramczyńska

bogna-jarzemska-misztalska-1

“Biorąc pod uwagę, że  nigdy nie byłam w Szczecinie, praca nad obrazem do wystawy (chodzi o Zoom na Szczecin. Punkty Widzenia z 2016 roku) stała się  dla mnie inauguracyjną wyprawą do stolicy województwa zachodniopomorskiego. Moje pierwsze myśli o Szczecinie oscylowały wokół wody. Zawsze myślałam o tym mieście jako miejscu , które jest rajem dla miłośników żeglowania. Oglądając relacje ze zlotu wielkich żaglowców, które od wielu lat wpływają do Szczecina na Baltic Tall Ships Regatta,  nie miałam wątpliwości, że moje wyobrażenie Szczecina będzie związane z tym żywiołem.” To słowa Bogny Jarzemskiej-Misztalskiej – warszawianki i niezwykłej kreatorki artystycznych wizji świata zamkniętych w  emalii na blasze.

Bogna Jarzemska- Misztalska, rocznik ’79, absolwentka warszawskiej ASP. Dyplom uzyskała w pracowni malarstwa prof. Krzysztofa Wachowiaka i malarstwa ściennego prof. Edwarda Tarkowskiego. Artystka zajmuje się malarstwem w technice olejnej, malarstwem ściennym, szkłem artystycznym, witrażem. Pasją artystki już od ponad 10 lat jest emalia na metalu. W 2003 roku uzyskała statuetkę prof. Józefa Szajny za nowatorstwo w sztuce i najlepszy dyplom z malarstwa. Była pierwszą polską artystką zaproszoną do udziału w polsko-saudyjskiej wystawie malarstwa upamiętniającej dziesiątą rocznicę wzajemnych stosunków dyplomatycznych. Jej prace znajdują się w prywatnej kolekcji Rodziny Królewskiej Arabii Saudyjskiej. Twórczyni znaku Herosa Polskiej Gospodarki wręczanego każdego roku na Gali Polskiego Klubu Biznesu w Warszawie.

Oddajmy głos samej artystce:

“Obraz zaprezentowany na wystawie  zatytułowałam  „W drodze do…”.Nawiązując do motywów morskich pragnęłam symbolicznie i oszczędnie przedstawić drogę żaglowców do wymarzonej przystani, dryfujących przez dwa żywioły wodę i powietrze. Droga ta jest trudna i zawiła, wędrowne okręty przedzierają się przez meandry głębinmorskich, narażają się na sztormy, silne wiatry czy olbrzymie fale. Morze swoją głębią, siłą i bezkresem  uczy pokory i zaakceptowania nagłych zmian, które na wodzie zdarzają się często.

Bogna Jarzemska-Misztalska, W drodze do …, 2016, fr. pracy, zbliżenie, emalia na metalu 120x200cm Bogna Jarzemska-Misztalska, W drodze do …, 2016, fr. pracy, zbliżenie, emalia na metalu, 120x200cm

Podobnie technika emalii na metalu  jest bardzo trudna, zawiła, technologicznie roztacza wokół siebie zdradliwe wodorosty, ale daje bogactwo koloru jak piękne ukwiały i wielką radość eksperymentowania oraz odnajdywania możliwości malarskich niczym perły dla poszukiwaczy skarbów morskich. Emalia od ponad 10 lat stanowi prawdziwą moją pasję, od pierwszych chwil przygody z nią poczułam w sobie magię materii emalierskiej, szkliw, aurę tej niezwykłej dziedziny artystycznej i pokochałam ją wielką miłością. Zainteresowanie emalią wynikało  z naturalnej potrzeby obcowania ze sztuką emalii od najmłodszych lat dzieciństwa – emalia zawsze  mieszkała w naszym domu. Niezwykłe w emalii na metalu jest ciągłe poszukiwanie nowej materii malarskiej, nowych barw, zabawa sproszkowanymi szkliwami, które przed wypaleniem mają inną kolorystykę niż po wyjęciu z pieca oraz  przypadek, który jest nieustanną motywacją do artystycznych poszukiwań. Emalia roztacza nad sobą alchemiczną aurę, a efekt końcowy jest sumą doświadczenia, eksperymentu i grą przypadku. Dziś w 90% panuję nad dziełem, 10% niespodzianki zagrzewa mnie do nowych wyzwań malarskich.

Bogna Jarzemska-Misztalska, W drodze do …, 2016, fr. pracy, zbliżenie, emalia na metalu 120x200cm Bogna Jarzemska-Misztalska, W drodze do …, 2016, fr. pracy, zbliżenie, emalia na metalu, 120x200cm

Dla wielu z nas technika emalii kojarzy się z jubilerstwem, zegarmistrzostwem, inkrustowanymi małymi przedmiotami – od czasów starożytnych służyła dekorowaniu, zdobieniu, zastępowano nią drogocenne kamienie ponieważ dawała niezwykłe bogactwo kolorystyczne. Niewielu artystów na świecie uprawia tę technikę. Istotą emalii jest jej gładkość, ja  zakłócam  ten proces, tworząc własne malarstwo. Pracochłonny i wymagający specjalistycznej wiedzy proces zespalania ze sobą metalu i szkła wymaga specjalnego zaplecza technicznego oraz cierpliwości i mozolnej pracy w celu uzyskania zamierzonych kolorów.

Często pożądany efekt wynika z kilku lat pracy. Temperatura wypalania jest bardzo  wysoka sięga ponad 800 stopni Celsjusza. Kolorystyka przed włożeniem do pieca różni się diametralnie od tej po wyjęciu z niego. Ciemne granaty na początku to jasne róże, a czernie to beże. Za każdym razem kiedy wyciągam z pieca rozgrzaną emalię oddaje mi ona ciepło, jakie wcześniej w nią włożyłam. Chciałabym, aby to ciepło niesione przez symboliczne wędrowne żaglowce dopłynęło do Szczecina i  przyniosło pozytywne doznania estetyczne.

Bogna Jarzemska-Misztalska, W drodze do …, 2016, fr. pracy, zbliżenie, emalia na metalu 120x200cm Bogna Jarzemska-Misztalska, W drodze do …, 2016, a oto cała praca po wyjęciu z pieca i złożeniu 15 elementów (!), emalia na metalu 120x200cm

Uzyskiwanie zamierzonego efektu końcowego wymaga bardzo wnikliwego planowania już w pierwszej fazie obrazu. A takie czynniki jak faktura farby w obrazie, kontrast kolorystyczny, nasycenie barw nadaje emalii cechy indywidualne. Ze względu na parametry emalii świadczące o jej niebywałej trwałości i odporności na czynniki zewnętrzne i atmosferyczne można ją z powodzeniem stosować w malarstwie architektonicznym jako np. dekoracje elewacji. Często łączę  malarstwo w emalii ze sztuką użytkową tworząc nowe projekty meblowe. Stosując w emalii na metalu różnorodne środki malarskiego wyrazu pragnę wnieść w kreowaną przeze mnie rzeczywistość nowe wartości .

Bogna Jarzemska-Misztalska Bogna Jarzemska-Misztalska w trakcie pracy

“Sztuka jest dla mnie tajemniczym ogrodem, który każdego dnia  zachwyca, oczarowuje swoją obfitością intryguje i działa na zmysły. Natura niosąca nieograniczone bogactwa, zarezerwowane dla każdego, kto chce uczestniczyć w jej percepcji, staje się dla mnie każdego dnia wyzwaniem i impulsem  do działań twórczych.”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Trwa ładowanie