Andrzej Foryś, rocznik 1936. Krakowianin z urodzenia, a z wyboru szczecinianin. Odszedł 7 listopada 2020. Absolwent szczecińskiego Plastyka i krakowskiej ASP. Ukończył studia z wyróżnieniem i uzyskał dyplom ze specjalizacji projekty wnętrz, rzeźba, sztuka przemysłowa. Artysta wielowymiarowy, nauczyciel, społecznik, tytan pracy. Człowiek, który wzbudzał emocje u innych. Od 1960 roku członek ZPAP O/ Szczecin, a w latach 2005-2007 jego prezes. Laureat Nagrody Artystycznej Miasta Szczecina w 2017 roku. Orędownik twórczości Guido Recka i wydawca historii jego życia. Wielokrotnie odznaczony m. in.: Złotym Krzyżem Zasługi, a także medalami: Zasłużony Działacz Kultury, Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej. Odszedł kolejny artysta plastyk, który współtworzył historię plastyki szczecińskiej.
Osobiście poznałam Pana Andrzeja podczas pracy kuratorskiej związanej z kolejnym cyklicznym projektem wystawienniczym – Zoom na Szczecin. Jego trzecia edycja prezentować miała wybrane i ciekawe aspekty traktujące o 75-letniej historii polskiej plastyki szczecińskiej. Wystawa była eksponowana sierpniu i wrześniu na Jasnych Błoniach i placu im. Pawła Adamowicza w Szczecinie w 2020 roku.
Spotkaliśmy się kilka razy i za każdym razem otrzymywałam wiele interesujących informacji i tyleż ciekawych materiałów archiwalnych, które artysta z nadzwyczajną pieczołowitością przechowywał. Dzięki niemu, na tej właśnie wystawie, pojawiły się unikatowe zdjęcia, które dokumentowały projekty wnętrz wykonane przez szczecińskich plastyków na statkach i promach polskiego i zagranicznego armatora. Cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.
„Z rysunku byłem orłem”
Jego życie mogłoby posłużyć za scenariusz do filmu fabularnego. Do egzaminów na studia artystyczne był przygotowany przez wybitnych przedwojennej klasy artystów i pedagogów szczecińskiego Plastyka (Feliks Ciechomski – liternictwo, Emanuel Messer – rysunek, Guido Reck – malarstwo, Stanisław Jeziorański). Jednak jako syn sanacyjnego oficera, mimo świetnie zdanego egzaminu na krakowskiej ASP, praktycznie nie miał szansy zostać studentem (tzw. nieodpowiednie pochodzenie). Pomógł mu brat ojca – stryj Marian (radca prawny), który w czasie wojny był więzieniem Auschwitz i tam poznał Józefa Cyrankiewicza, późniejszego premiera PRL. List wuja do premiera rozwiązał problem studiów do tego stopnia, że zaproponowano mu asystenturę na uczelni.
Przyjechał do Szczecina po otrzymaniu listu od swojego mentora – Guido Recka. Zachęcał i informował młodego adepta sztuki o możliwości podjęcia pracy w Centralnym Biurze Konstrukcji Okrętowych na bardzo dobrych warunkach. Henryk Jędza, ówczesny dyrektor Stoczni im. Adolfa Warskiego, zaproponował świetne wynagrodzenie i mieszkanie przy ul. Parkowej z urządzoną pracownią.
W 1960 roku dla świeżo upieczonego absolwenta ASP była to propozycja nie do odrzucenia. Artysta wybrał Szczecin. W latach 1960-1966 tworzył projekty wnętrz okrętowych w Centralnym Biurze Konstrukcji Okrętowych w Szczecinie dla armatorów: Polski, Czechosłowacji, ZSRR, Brazylii, Indonezji, Norwegii, NRD.
Tytan nieustającej pracy
Koniecznie przypomnieć należy, pro memoriam, kilka choćby najważniejszych projektów autorstwa Andrzeja Forysia, które znalazły swą materializację w Szczecinie.
Do najciekawszych realizacji należą wykonane w latach 1972-1993 takie projekty wnętrz jak: Teatru Współczesnego (1972), kina Pionier (1973), Klubu Kontrasty (1975), Bramy Królewskiej dla BWA (1986), cukierni firmy Koch (1993), restauracji Chief, salonów jubilerskich firmy Terpiłowscy, cukierni Lwowska i Cafe Praha (wnętrze roku 2001 w konkursie Piękne Wnętrze).
Jednak największym wyzwaniem dla artysty były prace w zespole tworzącym projekt, który miał rozbudować i połączyć historyczny budynek z nowoczesną częścią Książnicy Pomorskiej im. Stanislawa Staszica w Szczecinie.
Efekty możemy sami oceniać korzystając z zasobów biblioteki publicznej o statusie naukowym, jednej z największych w Polsce i pamiętajmy, że właśnie ten projekt w 2000 roku został wyróżniony I miejscem w konkursie Piękne Wnętrze.
W swoim dorobku ma oczywiście malarstwo, grafiki czy rysunki przedwojennego Szczecina, Międzyzdrojów i Berlina. Jakby tego było mało Andrzej Foryś był również autorem wielu projektów reklam handlowych, znaków graficznych, metaloplastyki, witraży, plakatów, ilustracji i wydawnictw książkowych, a także projektów scenograficznych i kostiumów dla teatru.
Dzieła są jak dzieci nie można powiedzieć, które kocha się bardziej
Artysta wspominał także o swojej kuratorskiej działalności. Były to prezentacje w formie zagranicznych wystaw, które dokumentowały osiągnięcia Pomorza Zachodniego i cieszyły się dużym zainteresowaniem. Pierwsza miała miejsce w Rostocku (ówczesne NRD), następna w Danii w Aarhus.
Najważniejszą i najbardziej prestiżową była paryska wystawa zatytułowana: Województwo szczecińskie – nauka – gospodarka – kultura z 1986 roku. Współtworzył ją wraz z prof. Piotrem Zarembą w Stacji Nauk Polskiej Akademii Nauk. Cieszyła się wielkim powodzeniem wśród Polonii we Francji do tego stopnia, że zamiast dwóch tygodni w Paryżu była prezentowana kilka miesięcy w wielu francuskich miastach.
Twórczość związana z tzw. propagandą wizualną
W zamierzchłych czasach Wyścigu Pokoju (największy amatorski wyścig kolarski w Europie Wschodniej w latach 1948 – 2006), kiedy to przez Szczecin przebiegała trasa wyścigu Andrzej Foryś i jego zespół byli odpowiedzialni za przygotowania oprawy wizualnej tego wydarzenia. Zespół dwukrotnie otrzymał nagrodę (pierwszą w 1961 roku, a drugą w 1966 roku) za najlepszą estetyzację etapu Wyścigu Pokoju.
Praca nie tylko zawodowa
Inne (wybrane) aktywności Andrzeja Forysia to: działalność społeczna (członek Rady Towarzystwa Przyjaciół Szczecina, członek Wojewódzkiej Rady Plastyki, od 1960 roku członek zwyczajny ZPAP, a w latach 2006-2007 Prezes Szczecińskiego Okręgu ZPAP, ponadto członek rzeczywisty SARP, od 2005 członek Stowarzyszenia Bratniej Pomocy Odd Fellows. Pełnił funkcję radnego Miejskiej Rady Narodowej (1978/88) i Wojewódzkiej Rady Narodowej (1988/1992). W latach 1980/1988 pełnił funkcję prezesa Klubu 13 MUZ.
Jako nauczyciel pracował od 1981 w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie i Zespole Szkół Muzycznych im. Feliksa Nowowiejskiego w Szczecinie. Był również rzeczoznawcą w specjalnościach oceny dzieł sztuki współczesnej w zakresie architektury wnętrz i wystawiennictwa w 1981 roku ustanowiony decyzją Ministra Kultury i Sztuki.
Życie, twórczość i dorobek pewnych artystów, których mam przyjemność poznać, zawsze prowadzi do pytania: jak to jest możliwe, by jeden człowiek tak wiele doświadczył i dokonał w swoim życiu, a innym nie jest dana nawet setna tego cześć? Tym bardziej, że mam w pamięci wiedzę o tak trudnym okresie historycznym, w którym przyszło im żyć – to przecież czas wojny i okupacji, czas przesiedleń i rozpoczynania wszystkiego od początku, czas tworzenia i budowania, ale też czas konfliktów społecznych i politycznych, trudnych decyzji i wyborów.
A jednak można – własną determinacją, uporem, wiarą, pracowitością, pracowitością i pracowitością osiągać małe i wielkie cele. Można tworzyć nowe, by zmieniać i czynić lepszym świat tak, jak się potrafi najlepiej – do ostatniej godziny swojego życia.
Komentarze