Za nami kolejna odsłona V Festiwalu Tkaniny, który już od 2015 sukcesywnie prezentuje w Szczecinie niezwykle ciekawą sztukę wykonaną z tkaniny artystycznej. Tym razem jednego wieczoru czekały nas dwie przyjemności: pokaz jedenastu kreacji scenicznych w Galerii Mały Kierat i wernisaż prac wrocławskich artystów, który się odbył po sąsiedzku – w Galerii Kierat w Szczecinie. Teraz jednak o pierwszym wydarzeniu słów parę.
Globalne zmiany zachodzące w świecie zmuszają nas do uważnego i niekonwencjonalnego wykorzystania różnych zasobów planety Ziemi. Nasz potencjał, z jednej strony sprzyja nowoczesnemu wykorzystaniu tradycyjnych technik tworzenia, z drugiej zaś zaczynamy doceniać to, co i w jaki sposób człowiek stworzył wcześniej. Z takim zjawiskiem mamy do czynienia, gdy oglądamy tkaninę artystyczną prezentowaną, w różnych formach, podczas V Festiwalu Tkaniny w Szczecinie. Ten projekt artystyczny syci estetycznie i pozwala zrozumieć na czym polega fenomen tkaniny artystycznej, która ponownie powraca na salony.

Niezwykle zgrany duet polskich artystek, który z sukcesem od 11 lat organizuje pokazy kreacji scenicznych zaprezentował 8 października 2022 w Galerii Mały Kierat w Szczecinie sztukę performatywną – „Światłem i Cieniem”. Twórczynie tego projektu: Lilianna Borowska (Wrocław) i Aleksandra Gisges-Dalecka (Szczecin) otworzyły pokaz i przywitały gości.

Przy dźwiękach nowoczesnej muzyki, z kolorowych świetlnych obłoków wyłaniały się żywe obrazy – to modelki w strojach teatralnych tworzyły jednoaktowe spektakle. Każda z nich prezentowała odrębną artystyczną wizję będącą wynikiem ciekawych inspiracji, łączenia różnych technik i mediów plastycznych.

Ten niezwykły pokaz strojów scenicznych był mini rewią zaskakujących i niemalże architektonicznych konstrukcji. Każdy z jedenastu projektów nie tylko łamał “schematy materiałowe”, ale i mentalne. Zaskakiwał. By stworzyć tego rodzaju kreacje należało konsekwentnie i na nowo zestawiać, łączyć media plastyczne. W ten sposób, nowoczesnym wizualnie i materialnym językiem (w dosłownym tego słowa znaczeniu) tandem Borowska – Gisges-Dalecka zaprezentował wszystko to, co było ważne w zamyśle koncepcji.

Artystki wykorzystały metaforyczne znaczenia przedmiotów łącząc je w różny sposób z tkaninami. Często stosowały oksymoroniczne zestawienia symboli powszechnie funkcjonujących w świadomości odbiorcy. Zaskakiwały, zmieniały, bawiły lub zmuszały do zastanowienia.

Światło i cień, biel i czerń, czerwień i czerń, złoto i srebro, połysk i mat, dobro i zło, zmysłowość i racjonalizm, różnorodność faktur, miękkość i twardość tkaniny, jej zwiewność i ciężkość. Wszystko to pojawiło się w kreacjach kostiumów scenicznych. Projektantki postawiły na wolność w wyborze skojarzeń i interpretacji. Dzięki temu odbiorca czerpał, na różnych poziomach, osobistą przyjemność w oglądaniu spektaklu „Światłem i Cieniem”.

Samo życie w pędzącym na oślep już teraz świecie wymaga od człowieka albo dużej odwagi i uważności, albo totalnej akceptacji i poddania się. W pierwszym przypadku przynajmniej zyskujemy możliwość dostrzeżenia tego, co nowe i ciekawe – mamy szansę poznać lepiej nie tylko siebie, ale i skorzystać z tego, co odkrywają inni. Do takich ludzi należą artyści, którzy łamią stereotypy we wszelkich przejawach naszego życia, a do nich na pewno zaliczyć należy Liliannę Borowską i Aleksandrę Gisges-Dalecką. To stwierdzenie sprawia mi zadowolenie o czym z przyjemnością piszę, a Państwu przekazuję pro memoriam.

Komentarze