Na czym polega szczęście rodzinne wg Ludwiga Mosta? Dr Ewa Gwiazdowska opisuje je na podstawie wybranego obrazu. Płótno zostało zakupione w Monachium w 2008 roku i trafiło szczęśliwie do zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie. Dzieło Mosta z 1845 roku posiada dwa tytuły: Tyrolska scena rodzinna i Ojciec tańczący z małym dzieckiem na rękach. Tak w katalogu opisał je wnuk artysty. Dzięki Opo-wieściom dr Ewy Gwiazdowskiej uczymy się patrzeć na obrazy Mosta i właściwie odczytywać przekaz artystyczny jego dzieł. Uniwersalność tej wyjątkowej pracy polega na stwierdzeniu, że szczęście rodzinne polega na harmonijnym współistnieniu wielopokoleniowej rodziny o czym sami możemy się przekonać przyglądając się prezentowanej poniżej scenie rodzajowej utrwalonej przez mistrza Mosta.
dr Ewa Gwiazdowska, Most „zakręcony” turysta
Wyprawa X
Jak już obserwowaliśmy, podczas podróży w Alpy Most chętnie dokumentował obyczaje tamtejszych społeczności.
Do 2007 roku zespół prac olejnych Ludwiga Mosta zgromadzonych w Muzeum Narodowym w Szczecinie był skromny. Posiadaliśmy jeden portret, jedną kopię wykonaną przez Mosta według dawnego portretu księcia Barnima XII oraz jedno studium postaci w stroju regionalnym. Szczęśliwie wkrótce po zorganizowanej w 2007 roku wystawie twórczości Mosta udał się pierwszy powojenny nabytek obrazu mistrza. W 2008 roku w Monachium została zakupiona scena rodzajowa. Wreszcie artysta, który był znany przede wszystkim jako malarz rodzajowy, mógł być w tej roli zaprezentowany w ojczystym mieście.
Pierwszy zakup
Obraz przedstawiał izbę chłopską z rodziną świętującą niedzielny wieczór. Według katalogu opracowanego przez wnuka artysty kompozycja nosiła dwa tytuły: Tyrolska scena rodzinna i Ojciec tańczący z małym dzieckiem na rękach. Obraz ten oddaje ulotny moment rodzinnego szczęścia. Opowiada przy tym dokładnie o świątecznych strojach członków rodziny, wyglądzie izby i o sprzętach w niej zgromadzonych. Rozjaśniony środek izby wygląda zupełnie teatralnie, jakby był oświetlony przez mocny reflektor. A za tą niewidoczną lampą stoi zapewne malarz szybko szkicując scenę.
Gitarzystka
Po lewej stronie izby siedzi tyłem matka i gra z zapałem na kontragitarze. Jest odświętnie ubrana w białą koszulę z obcisłymi rękawami zakończonymi falbankami przy łokciach, czerwony stanik z ozdobnie wykończonymi szwami i czarnymi aksamitnymi ramiączkami, spodnią spódnicę z czerwonego materiału w pionowe paski, wierzchnią spódnicę łososiową rozcinaną z tyłu i niebieską zapaskę. Na głowie ma kunsztowną modną fryzurę wzmocnioną pionowo wsuniętym grzebieniem.
Taniec z przytupem i ukłonem
Pośrodku izby tańczy ojciec z synkiem i starsza córeczka. Ojciec nosi tym razem czerwoną obcisłą, może trykotową kamizelkę na białej koszuli. Na nogach ma skórzane spodnie wiązane pod kolanami, w pasie umocowane szerokim, bogato zdobionym pasem, wyszywanym i nabijanym ćwiekami. Unosząc synka w białej koszulce wpatruje się w niego z uczuciem i wesoło wybija nogą rytm. Obok tańczy uśmiechnięta córeczka. Patrząc na matkę wykonuje wdzięczny dyg. Mama ubrała ją w białą koszulkę z falbankami przy łokciach, czerwony staniczek z szamerowanym przodem i pomarańczowymi wyłogami, zieloną aksamitną spódniczkę do kostek z rąbkiem podkreślonym czerwoną tasiemką i różową zapaskę. Włosy dziewczynka ma zaplecione po bokach głowy w precelki, zgodnie z modą panującą jeszcze w roku 1840, kiedy Most miał okazję szkicować tę rodzinną scenę.
Nestor rodu na przypiecku
Po prawej stronie obrazu Most przedstawił siwowłosego i brodatego nestora rodu. Dziadek w brązowej kurtce z futrzanym kołnierzem, obcisłych, ciemnych spodniach, w cielistych pończochach i płaskich pantoflach siedzi na przypiecku, czyli ławie stojącej przy piecu zbudowanym z ozdobnych kafli i ustawionym na ceramicznym profilowanym filarze. Mężczyzna pali długą, zagiętą fajkę i w zamyśleniu obserwuje tańce. Zapewne wspomina dawne lata, kiedy sam był młody i lubił tańczyć. Nad jego głową przez otwarte drzwiczki piekarnika widać grzejący się we wnętrzu kufel z piwem. W pękatej, glinianej kadzi stojącej obok pieca przypuszczalnie fermentuje domowej roboty piwo. Wysoko na piecu suszą się męskie buty.
Domowe profanum i sacrum
Most przedstawił chłopską rodzinę zgromadzoną w głównym pomieszczeniu domu, gdzie strefa świecka współistniała ze świętą. Izba była chroniona przed złymi mocami, aby członkowie rodziny czuli się w niej bezpiecznie. Nad wejściem wisiał krucyfiks i stała figura Matki Boskiej. W tym pomieszczeniu przyjmowano również gości. Aby podjąć ich godnie i zyskać szacunek chwalono się swoim dobytkiem. Dlatego w izbie znajdował się reprezentacyjny mebel – bufet z kilkoma półkami. Most przedstawił taki bufet obok drzwi. Na półkach ustawiono szeregi ozdobnych naczyń metalowych, ceramicznych i szklanych: talerze, patery, kielichy, szklanice, kufle. Co ciekawe, artysta umieścił na jednej półce sztućce. Widocznie, w okolicy, w której zbierał materiał do obrazu, był zwyczaj chwalenia się także metalowymi łyżkami. Na co dzień wszak jadło się drewnianymi łyżkami.
Zapomniane pantofle
Obejrzyjmy jeszcze raz cały obraz. Pretekstem mogą być porzucone na środku izby pantofle. Czemu Most je tu pokazał. Pantofle te, podobnie jak rozmaite inne motywy wskazują, że artysta zafascynowany był holenderskim i flamandzkim malarstwem rodzajowym „złotego”, XVII wieku. Często w swych kompozycjach nawiązywał do tej tradycji. Główny motyw sceny – tańczące postacie – a także postacie towarzyszące im – grająca i przyglądająca się tańczącym – są zaczerpnięte z niderlandzkiej tradycji. Źródło domowego ciepła – motyw pieca – odpowiada motywowi komina przedstawianemu we wnętrzach gospód. Rozmaite naczynia rozstawione w izbie, wiszące tkaniny to także motywy niejednokrotnie pojawiające się we wnętrzach malowanych w XVII-wiecznych Niderlandach. Jednak te nawiązania są powierzchowne. Most nadał swemu obrazowi inną wymowę. On nie napomina przed grzechem przedstawiając ulotną radość. Most pokazuje ideał – rodzinną harmonię, która łączy kolejne pokolenia rodu.
Komentarze