Wracamy do odcinkowych Opo-wieści dr Ewy Gwiazdowskiej. To była niezaplanowana przerwa. Złośliwość przedmiotów martwych jest chyba znana każdemu. Szczególnie bolesne jest sprzeniewierzenie się osobistego komputera. Odzyskanie zgromadzonych informacji i owoców pracy nie zawsze jest możliwe, o czym miałam nieprzyjemność się przekonać. I mimo wszystko trzeba dalej żyć i pracować, a więc do dzieła … Kolejny odcinek z zagadką!
dr Ewa Gwiazdowska, Most “zakręcony” turysta
Odcinek II
Zagadka Jak się nazywał XX-wieczny malarz szczeciński, który wyjechał w Alpy i tam malował, podobnie jak Most?
Osoby, które zupełnie nie słyszały o Auguście Ludwigu Moście, zapraszam do zajrzenia na stronę Encyklopedii Pomorza Zachodniego – pomeranica. pl
![](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Winieta-kwiaty-alpejskie-Dębik-ośmiopłatkowy-na-Hali-Królewskiej-foto-E.-Gwiazdowska-e1567624452186.jpg)
Szkicowniki zdradzają wiele tajemnic z życia Mosta. Letnie wakacje artysta spędzał na wędrówkach w góry i nad morze oraz po innych ciekawych terenach. Dokąd się udawał i dlaczego? O tym dowiemy się w nadchodzących tygodniach.
![Most wędruje po górach, rysunek ołówkiem w Szkicowniku VII, Muzeum Narodowe w Szczecinie](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Most-wędruje-po-górach-rysunek-ołówkiem-w-Szkicowniku-VII-Muzeum-Narodowe-w-Szczecinie.jpg)
Wyprawa I
Najdalszą wyprawę Most odbył w 1840 roku. Dotarł na pogranicze Bawarii i Austrii. Trasę jego wycieczki odkryłam odczytując opis zaginionego obecnie XI szkicownika artysty. Opis ten sporządził w 1940 roku pracownik Muzeum Miejskiego w Szczecinie, a obecnie znajduje się on w szczecińskim Archiwum Państwowym. Minęło już prawie 180 lat – co mógł widzieć i rysować Most? Dlaczego udał się właśnie w tę okolicę? Jak wygląda ona teraz? Z ciekawości w czerwcu tego roku udaliśmy się tam jego śladami.
![Widok Tegernsee, foto E. Gwiazdowska](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Widok-Tegernsee-foto-E.-Gwiazdowska-e1567624819328.jpg)
A zatem ruszamy ze Szczecina wczesnym rankiem do Berlina. Stamtąd pociągiem pędzącym z prędkością do 300 km na godzinę w cztery godziny docieramy do Monachium. I dalej regionalnym Bobem (Bob to pociąg kolei górno-bawarskiej). Wysiadamy w popularnym kurorcie Tegernsee nad jeziorem o tej samej nazwie. Stamtąd jedziemy autobusem w kierunku tyrolskiego letniska Pertisau i wysiadamy na przystanku Königsalm.
![Potok Weissach, foto E. Gwiazdowska](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Potok-Weissach-foto-E.-Gwiazdowska-e1567624950222.jpg)
Tu się zaczyna szlak. Przekraczamy niewielki parking i przez murowany most na potoku rwącym skalnym łożyskiem idziemy pod górę przez las. Droga równomiernie wznosi się zakosami po zboczach. Tędy zimą prowadzi trasa, na której odbywają się zawody saneczkowe. Po około dwóch godzinach wychodzimy na piękną rozległą halę pokrytą kwietnymi łąkami i otoczoną wokół górami.
![Widok Hali Królewskiej w stronę północną, foto E. Gwiazdowska](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Widok-Hali-Królewskiej-w-stronę-północną-foto-E.-Gwiazdowska-e1567625195661.jpg)
Dlaczego Most wybrał akurat ten cel? Jak sama nazwa wskazuje to Królewska Hala – Königsalm. Tutaj udawali się na wycieczki królowie Bawarii – Wittelsbachowie i ich dostojni goście. Potwierdza to góral gospodarujący na końcu hali, gdzie znaleźć można również odpoczynek pod dachem. Hala nie przypadkiem była w XIX wieku bardzo popularna.
![Widok Hali Królewskiej w stronę północną, foto E. Gwiazdowska](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Widok-Hali-Królewskiej-w-stronę-południową-foto-E.-Gwiazdowska-e1567625062633.jpg)
Uroda hali, szczególnie w pełni wiosny zachwyci każdego. Wspaniałe położenie, bujna przyroda i monumentalne widoki, a także rozmaitość ścieżek. Najważniejsza to ta łatwa, którą tu dotarliśmy, ale są też inne.
![Skalna ściana jednego z wąwozów w okolicy, wzdłuż którego prowadzi stary szlak, foto E. Gwiazdowska](http://www.sztukawszczecinie.pl/wp-content/uploads/2019/09/Skalna-ściana-jednego-z-wąwozów-w-okolicy-wzdłuż-którego-prowadzi-stary-szlak-foto-E.-Gwiazdowska-e1567625366383.jpg)
Dwie prowadzą przepaścistymi stokami kamiennego wąwozu, a stary szlak wiedzie na halę z przeciwnej strony głównej doliny, powyżej ukrytych w lasach groźnie wyglądających skalnych urwisk. Mosta przyciągnęły w te strony piękno przyrody i prestiż miejsca.
W kolejnym odcinku będziemy szukać tajemniczego wodospadu – czy jeszcze można się tam dostać?
Komentarze