Już wkrótce, bo 18 czerwca 2024 o godzinie 14.00, Galeria M Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie zaprezentuje twórczość Jacka Juriewicza, artysty malarza ze Szczecinka. Niekonwencjonalna przestrzeń wystawiennicza ultranowoczesnego budynku urzędu będzie zawsze wyzwaniem dla kuratora, a dla twórcy i odbiorców sztuki, z całą pewnością ciekawym doświadczeniem. Serdecznie rekomenduję wystawę “Carpe diem” (tytułowa sentencja pochodzi z Pieśni (1, 11, 8) Horacego „Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie…”).
Jacek Juriewicz, rocznik ’66 należy do generacji pokolenia X, które wzrastało w poczuciu silnego indywidualizmu z prawem decydowania o własnym życiu. Artysta malarz, nauczyciel związany od urodzenia ze Szczecinkiem. Należy do Stowarzyszenia STACJA KULTURA oraz do Wielkopolskiego Związku Artystów Plastyków. Sztuka od zawsze była obecna w jego życiu. Prywatne lekcje malarstwa i rysunku u Andrzeja Bereziańskiego, Ewy Jędrzejewskiej-Drygas oraz u Wiesława Adamskiego pozwoliły w latach 80-tych młodemu adeptowi sztuki podążyć upragnioną drogą artystyczną.
Wczesną twórczość Juriewicza charakteryzuje swoistego rodzaju katastrofizm, który był wypadkową fascynacji twórczością Hieronima Boscha, Salvadora Dalego i Zdzisława Beksińskiego. Artysta, zamykając ten trwający blisko dekadę etap, skierował swoją uwagę na rodzimy pejzaż i architekturę, które ujmował najczęściej w konwencji realistycznej. Wiek XXI otworzył nowy rozdział w twórczości Jacka Juriewicza. Człowiek i natura.
…, i jedyne, co mogę o sobie powiedzieć, to że przydarzam się sobie, przepływam przez miejsce w przestrzeni i czasie, i jestem sumą właściwości tego miejsca i czasu, niczym więcej. Jedyna korzyść jaka z tego wynika jest taka, że światy widziane z różnych punktów są różnymi światami. Więc mogę żyć w tylu światach, ile z nich jestem w stanie zobaczyć. Olga Tokarczuk (polska pisarka, noblistka)
Jego niezwykle ekspresyjne portrety (głównie kobiet) tworzą niemal psychologiczne opowieści pełne emocji i uczuć. Zaciekawiają oglądającego i każą dalej snuć historie pełne tajemnic. Nie mniej dynamiczna jest malarska prezentacja przyrody, w której artysta szuka wytchnienia. Kompozycja i mnogość barwnych plam, które składają się na obraz określonej pory roku, drzew czy wody przynosi odbiorcy dużą przyjemność estetyczną.
Najpiękniejszą rzeczą, jakiej możemy doświadczyć, jest oczarowanie tajemnicą. Jest to uczucie, które stoi u kolebki prawdziwej sztuki i prawdziwej nauki. Ten, kto go nie zna i nie potrafi się dziwić, nie potrafi doznawać zachwytu, jest martwy, niczym zdmuchnięta świeczka. Albert Einstein (fizyk, teoretyk i noblista)
Każdy etap twórczości Juriewicza przedstawia inne oblicze artysty. Osobiste doświadczenia i zainteresowania, ciekawość świata i ludzi stanowią o odrębności jego malarstwa, które często było i jest prezentowane na polskich oraz zagranicznych wystawach indywidualnych i zbiorowych.
Z bogatego dorobku malarza zostały wybrane dzieła, które oglądającym pozwolą lepiej poznać charakter i rodzaj jego twórczości. Osobiste przeżycia i doświadczenia oraz pasja do historii sztuki i niezwykła wrażliwość estetyczna znalazły swoje uzewnętrznienie właśnie w malarstwie. Sposób patrzenia na świat Juriewicza jest dla nas propozycją, by odważniej żyć i tworzyć na własnych zasadach, tak jak on to czyni. TU I TERAZ, czyli „carpe diem” pochodzące z Pieśni (1, 11, 8) Horacego „Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie…” – nawiązujące wprost do quid sit futurum cras, fuge quaerere – „nie pytaj o to, co przyniesie jutro” (Horacy, Pieśni, 1, 9, 13).
Konsekwencje osobistej filozofii życia Juriewicza odnajdujemy w jego sztuce. Cechą charakterystyczną jego twórczości jest zainteresowanie człowiekiem, a dokładnie tym, co przeżywa, co czuje, jak reaguje w różnych sytuacjach życiowych. Emocje i uczucia. Jak wiele można dowiedzieć się także o samym sobie! To nie wszystko. Bycie człowiekiem w pełni tego słowa znaczeniu oznacza również rzeczywisty związek z naturą. To w niej szuka schronienia, wytchnienia, by z czasem odnaleźć siebie prawdziwego, stanąć ponownie na nogi, by żyć autentycznie, a nie stwarzać pozory – iluzję własnej egzystencji.
Twarz jest zwierciadłem umysłu, a oczy bez słowa wyznają tajemnice serca. Św. Hieronim
Portret (najczęściej kobiecy) czasami konkretnej osoby, a często wyobrażeniowy i jakby ze snu umożliwia artyście dokonanie malarskiej opowieści.
Tworzy w ten sposób sugestywny obraz przeżyć ludzkich, które pojawiają się w sytuacjach ważnych i trudnych, pięknych i zwyczajnych. Jak sam pisze: “Fascynacja tym tematem objawia się w moim malarstwie nie tylko w sposobie ekspresji, barwnej kolorystyce, zestawianiu niemal realistycznej figuratywności z abstrakcją czy dynamicznym przedstawianiu postaci, ale także w traktowaniu obrazów jako swoistego studium ludzkich nastrojów czy postrzeganym przeze mnie pejzażem. Moje obrazy nie są portretami sensu stricto. W większości przypadków przekazuję swoje emocje, przemyślenia czy wspomnienia”.
I rzeczywiście, to w gruncie rzeczy, malarskie pejzaże psychologiczne o dużym ładunku dramaturgicznym. Silnie pobudza nasze emocje estetyczne.
W drzewach, w koronach drzew, pod sutymi/ sukniami liści, pod sutannami blasku,/ pod zmysłami, pod skrzydłami, pod berłami,/ w drzewach kryje się, oddycha, kołuje/ ciche senne życie, szkic wieczności. A. Zagajewski (polski poeta, eseista, tłumacz, prozaik), W drzewach,
Natura, jej widok, działa kojąco na artystę. To źródło nieskończonej inspiracji, a także wytchnienia twórczego. Z tego powodu jest również częstym tematem jego malarskich pejzaży. I podobnie jak w portretach Juriewicz stosuje analogiczną technikę tworzenia, lecz z jak różnym wizualnym efektem! Prostota w ujęciu tematu, nasycenie płótna wielobarwnością poprzez charakterystyczny sposób kładzenia farby, która projektuje rejestr ruchu i naturalności, oraz wewnętrzny dynamizm kompozycji budowany poprzez ułożenie linii czy kształtów – wszystko to razem tworzy niepowtarzalną atmosferę tych obrazów, a to działa na odbiorcę kojąco.
Zwykły spacer po parku staje się pretekstem do malarskiej prezentacji osobistych doznań. Prostota w ujęciu tematu jest na wskroś nowoczesna. Juriewicz jest uważnym obserwatorem. Dostrzega wewnętrzny ruch przyrody powstały z kształtów i barw, harmonii i chaosu, symbiozy i walki, wzrastania i obumierania, rozkwitu i rozpadu – nieustannego przeobrażania się.
Dynamiczne odczucie ruchu uzyskuje poprzez nasycenie płótna wielobarwnymi plamami i charakterystycznym sposobem kładzenia farby, która programuje rejestr drgań, wibracji i naturalności. Krzywizny, współliniowość, symetria lub jej brak, równoległość linii i kształtów to wszystko dodatkowo wzmacnia nasze postrzeganie nieustannego dziania się. W ten sposób malarz tworzy niepowtarzalną atmosferę, która odbiorcy sprawia dużą przyjemność estetyczną.
Jacek Juriewicz jest artystą z prawdziwego zdarzenia, bo jest sobą i nikogo nie udaje. Systematycznie doskonali warsztat malarski, rzetelnie zgłębia temat, który go interesuje, unika powierzchowności w artystycznym przekazie.
I co ważne, jest w nim też przemożna chęć nieustannego uczenia się i ćwiczenia wyobraźni poprzez kontakt ze sztuką każdego rodzaju – od sztuk plastycznych przez muzykę i literaturę, co dla nas – odbiorców jest gwarancją powstania kolejnych, ciekawych propozycji malarskich w niedalekiej zapewne przyszłości.
Komentarze