Na szczęście to był tylko koszmarny sen. Prawdziwa wojna, mieszanina najbardziej okropnych wspomnień, które kiedykolwiek oglądałam, czytałam i usłyszałam od moich najbliższych: o spalonym domu i wywiezieniu na 5 lat na Syberię, o bestialskich zbrodniach kolaborujących z niemieckim okupantem Ukraińców, o pechu dziadka, który za wszelką cenę chciał dostać się do armii Andersa, a trafił do Berlinga, by potem przejść piekielną drogę spod Lenino do Berlina.
Sceny jedna za drugą pojawiały się niczym kadry niekończącego się filmu: zapamiętane wspomnienia Danuty Szaflarskiej (nieżyjącej już aktorki) o dantejskich scenach z powstania warszawskiego, słowa z wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Mirona Białoszewskiego, obrazy z „Pożegnania z Marią” Andrzeja Borowskiego, „Pamiętniki” Anny Frank i jeszcze więcej, i więcej wbrew mej woli. W tym sennym, wieloaktowym spektaklu, w przerażająco naturalistycznej scenografii mieszały się plastyczne opisy zapamiętanych niegdyś fragmentów tekstów z obrazami widzianymi w muzeach i wspomnieniami z wizyt w Oświęcimiu, czy w Muzeum Powstania Warszawskiego. Byłam tam wszędzie. Nieustannie uciekałam i daremnie szukałam bezpiecznego miejsca. Wreszcie obudziłam się przerażona i zlana zimnym potem.
Usiadłam i otworzyłam szeroko oczy. Wtedy – w środku nocy, z dojmującym przerażeniem w sercu docierało do mnie powoli, że to wszystko nie jest prawdą. To był “tylko” okropny sen. Cisza, moje zdumienie nie miało granic. Cisza i wreszcie spokój. Cisza i jaka radość. Doszło do mnie, że jestem wielką szczęściarą żyjąc tu i teraz. Nic mi nie grozi. Mogę spokojnie spać, siedzieć i nic nie robić. Mogę pracować, budować i tworzyć. Mogę jeździć po świecie, chodzić na spacery, kochać się i kłócić. Wszystko, czego tylko zapragnę…, i mogę pisać o sztuce, która staje się ostatnią ważną rzeczą, gdy człowiek stoi w obliczu zagrożenia i śmierci.
Będę więc pisała o sztuce do końca świata i jeszcze dłużej! Bo uświadomiłam sobie, że gdy sztuka jest ważna, to w życiu jest dobrze. Żyć nie umierać i teraz jest OK.
Komentarze