W minionych stuleciach obowiązywały szczegółowe zasady dotyczące ubioru. W ten sposób określano przynależność człowieka do konkretnej warstwy społecznej, jego wykształcenie i zawód. W kolejnym odcinku Opo-wieści dr Ewy Gwiazdowskiej przyglądamy się ubiorowi męskiemu XIX wieku. Dzisiaj niezwykle trudno, po tzw. wyglądzie trafnie ocenić pochodzenie społeczne, wykształcenie czy zawód człowieka. Znaczenie przysłowia – „Jak cię widzą, tak cię piszą” traci na swoim podstawowym znaczeniu. Brak rygorystycznych reguł dotyczących naszego ubioru i jego estetyki często niestety skutkuje też brakiem zadbania choćby o jego schludność. Zaczynają zanikać dobre zwyczaje, by przemyślanym doborem stroju podkreślać nadzwyczajność lub doniosłość wydarzeń w życiu własnym i innych. A szkoda, bo jeżeli wyjście na koncert do filharmonii niczym się nie będzie różnić od wypadu do hipermarketu po zakupy to w jaki sposób odróżnimy niepowtarzalność naszych doświadczeń? W jaki sposób okażemy szacunek innym, jeżeli nie przez swoje zachowanie i postępowanie i wygląd?
dr Ewa Gwiazdowska W stronę Mosta
Wyprawa LXXVII
Mężczyzna pracujący, cz. 1
Most przedstawiał pracujących mężczyzn różnych zawodów w ich charakterystycznych strojach roboczych. Mieszkając na Pomorzu najwięcej zainteresowania poświęcił zawodom związanym z tym regionem: rybakom, żeglarzom, cieślom i rzemieślnikom budującym statki, a także woźnicom zajmującym się transportem ryb. Ale upamiętniał również przedstawicieli różnych specjalności rzemieślniczych. Wszak jego rodzina uprawiała głównie rzemiosło. W scenach z zajazdów ukazywał tamtejszą obsługę. Na kartach jego szkicowników i na obrazach czy grafikach pojawiali się kupcy, robotnicy, duchowni i przedstawiciele wielu innych zawodów.
Poranek rybaka
Na obrazie przedstawiającym wczesną poranną porę, gdy rybacy wracają z połowu, Most wyraziście pokazał ich ciężką pracę podczas wciągania na plażę łodzi wypełnionej rybami. Jeden z rybaków ubrany jest w koszulę i spodnie umocowane na szerokich szelkach z klapami (widać tę na plecach). Drugi na koszuli ma luźną bluzę i szerokie spodnie do kolan nałożone zapewne na wełniane pończochy. Obaj noszą kapelusze i wysokie skórzane buty. Pomocnik rybacki idący w stronę łodzi z koszem na ramionach również nosi do koszuli spodnie na szelkach z klapą (widoczna jest ta przednia), ale nogawki jego spodni sięgające kolan są dość szerokie. Łydki ma nagie a na stopach buty bez cholewki.
Chwila odpoczynku
Podczas, gdy wóz z połowem przygotowywany jest do drogi w głąb lądu, dwaj mężczyźni odpoczywają i rozmawiają oparci o barierkę przy zejściu na plażę. Młody rybak w czerwonej kamizelce na białej koszuli, w ciemnych, wąskich spodniach wpuszczonych w cholewy czarnych, skórzanych butów, w kaszkiecie, rozmawia z woźnicą ubranym w brązową kurtkę, podobne spodnie oraz czarny kapelusz z pochyłym rondem.
Czas rozliczeń
W scenie odbywającej się w kantorze podczas oceny i wyceny połowu stół urzędnika opisującego towar otaczają rybacy ubrani stosownie do swojej pozycji i wieku. Po prawej stronie wspiera się na beczce stary rybak w długim okryciu z ciemno zielonej wełny i długim, brunatnym fartuchu. Na głowie nosi okrągłą czapkę o charakterystycznym kroju: z długim daszkiem na karku i krótkim – nad czołem. Obok niego stoi młody pomocnik w czerwonej bluzie i dzianej, wełnianej, barwnej czapce z małym, czerwonym pomponem. Obok doświadczony rybak w ciemno czerwonej kamizelce założonej na białą koszulę z zawiniętym rękawami, w ciemnym kapeluszu z rondem załamanym nad czołem stawia na stole naczynie pełne ryb. Przy nim stoi z koszem starszy rybak w czerwonej koszuli i beżowej kamizelce oraz wysokiej czapce z daszkiem. Urzędnik siedzący za stołem ubrany jest w ciemno niebieski surdut, spodnie w pionowe paski, jasne i ciemne, oraz miękki kapelusz z szerokim rondem wywiniętym do góry.
Niekończąca się praca rybaka
Odpoczywając w sierpniu nad morzem Most zaobserwował na bałtyckiej plaży rybaka stojącego przy łodzi i przygotowującego się do połowu. Mężczyzna ubrany jest w typowy sposób: kamizelkę na koszuli z podwiniętymi rękawami, długie spodnie i płaską czapkę z daszkiem. Buty zdjął, aby się wysuszyły. Ma charakterystyczny wąski zarost okalający dół twarzy.
Wieczne zmartwienie rybaka
Sieci rybackie wciąż się darły i trzeba było je naprawiać, aby móc łowić ryby. W trakcie wakacyjnego spaceru przez nadmorską wieś Most naszkicował rybaka, który szyje sieć uwieszoną na niby-haku, czyli zasuwce umocowanej do okiennicy swojej chałupy. Ten rybak pracując na terenie własnej zagrody zdjął nakrycie głowy. Pozostał w koszuli, niebieskiej kamizelce i długich, wąskich spodniach.
Przed wypłynięciem na łowisko
Z wypływaniem na połów ryb wiązały się morskie niebezpieczeństwa. Dlatego rybacy czule żegnali rodzinę. Replika (powtórka) obrazu z 1845 roku przedstawia młodego mężczyznę żegnającego się z małym synkiem. Rybak ma strój zabezpieczający przed zimnem i nie krępujący ruchów przy pracy. Składa się on z luźnej, czerwonej bluzy z obszernymi, prosto wszytymi rękawami nałożonej na gruby, włóczkowy sweter, szerokich, oliwkowo zielonych spodni do kolan oraz wysokich, czarnych, skórzanych butów. Głowę okrył włóczkową czapką. Jego twarz okala wąski zarost łączący się z bakami.
Przed rejsem
Sylwetki żeglarzy nie są tak dokładnie i często pokazywane przez Mosta jak postaci rybaków. Dwie typowe postacie znalazły się na szkicowej panoramie Szczecina. Mężczyźni noszą dość obcisłe ubrania: ciemne kurtki i jasne spodnie. Głowy okryli kaszkietami, a na nogach mają chyba półbuty.
Budowa statku była niegdyś zadaniem cieśli
Na bliskim planie pięknej panoramy Szczecina od wschodu Most przedstawił po prawej stronie ostatnie prace budowlane wykonywane na statku Fürstin Liegnitz, nazwanym imieniem Auguste Fürstin von Liegnitz (1800–1873), drugiej żony króla Fryderyka Wilhelma III. Informacja o imieniu statku zamieszczona w katalogu P.P. Mosta dotyczy obrazu z 1828 roku, ale jego powtórzenia w 1836 i 1847 przedstawiają ten sam kadłub. Cieśle pracują przy burtach wewnątrz, na pokładzie i na zewnątrz statku. Ubrani są w koszule, kamizelki lub bluzy w różnych kolorach, czerwonym, niebieskim, brązowym. Noszą dość wąskie, jaśniejsze spodnie i kapelusze lub czapki z daszkiem.
Uwaga, prace na dachu
Cieśle wykonujący jakieś prace na dachu Altes Museum ukazani zostali w większym zbliżeniu. Obaj mają ciemne, brązowe stroje. Ten trzymający deskę nosi koszulę i kamizelkę oraz wąskie spodnie i skórzane buty. Jego przyklękający z młotkiem kolega założył kaftan i płaską czapkę przypominającą beret, modny wśród niemieckich patriotów jako nawiązujący krojem do dawnych nakryć głowy.
Drwal też lubi fajkę
Zimą mężczyźni udawali się z siekierami do lasu. Kiedy drzewa były pozbawione soków, łatwiej się je rąbało i szybciej mogły wyschnąć na budulec do różnych celów, od wznoszenia domów po żłobienie łyżek. Drwale wykonywali inną pracę niż cieśle, ale ich podstawowe narzędzie było podobne – trapezowate, kute ostrze zamocowane na drewnianym trzonku. Mostowi udało się zrobić studium drwala siedzącego na kufrze podczas odpoczynku, kiedy tytoniem nabija fajkę. Mężczyzna ma na sobie dopasowany kaftan ze stójką i długie spodnie zakrywające cholewy skórzanych butów. Ponieważ znajduje się we wnętrzu, zdjął nakrycie głowy.
Komentarze